Lubię starocie, nie wyprę się tego. Zaznaczę na wstępnie, że znawca ze mnie żaden, po prostu kupuję to, co mi się podoba lub to, co ewidentnie pcha się do rąk z niemym krzykiem „kup mnie”.
Lubię rzeczy wyjątkowe, niekoniecznie użyteczne ( przynajmniej na pierwszy rzut oka )i takie, które we wnętrzu od razu przyciągają wzrok. Przeważnie dorabiamy im jakąś zabawną historię i temat na rozruszanie domówki gotowy.
Swoją drogą ciekawe jaką historię ma nasza nowa zdobycz- stary drewniany kajak, a jeszcze bardziej ciekawe będzie to, gdzie go zmieścimy… Jak już to wymyślimy, na pewno Was o tym poinformuję ze stosowną oprawą fotograficzną.
Osobiście uważam, że starocie pasują do każdego wnętrza. Sama preferuję wnętrza eklektyczne z nutą industrialną, ale stary fotel, zdobiona rama czy zabytkowa lampa doskonale sprawdzą się w przestrzeniach minimalistycznych i nowoczesnych jako ciekawy detal. Dzięki takim dodatkom wnętrze staje się niepowtarzalne.
Jeśli już polować to trzeba wiedzieć gdzie. Marzy mi się wyjazd z pustą walizką do Amsterdamu. Byłam tam raz wiele lat temu, ale klimatyczne sklepiki i targi dalej siedzą mi w głowie. W erze internetu często przeglądam olx – dla wytrwałych można coś fajnego upolować. Jak nie lubię chodzić na typowe zakupy tak targi staroci i sklepy wnętrzarskie to dla mnie raj. Na szczęście moja druga połówka podziela moją pasję. Jesteśmy jak dzieciaki w sklepie z zabawkami, i jak znajdę coś co wydaje mi się cudowne, ale zupełnie absurdalne wiem, że rzadko usłyszę ” chyba żartujesz”, a raczej ” bierzemy!”. Dzięki temu mamy teraz w domu wielki drewniany kajak, 100 letnią sofę do renowacji, stare lampy medyczne i permanentny brak czasu żeby się za to zabrać…
Kilka miejsc które polecam
Targi staroci w Kazimierzu nad Wisłą – każdy pretekst żeby wybrać się do Kazimierza jest dobry, klimat miasteczka i targu jest naprawdę wyjątkowy.
Lokalnie Kurka Starocie. Do tej pory dostępny przez facebook, od kilku tygodni mają sklep stacjonarny w Boguchwale – przemili ludzie, ciekawy asortyment, bardzo dobre ceny. Kilka ciekawych rzeczy już tam upolowaliśmy
Antyki Piotr Topór – niewielki sklepik rodem z dzikiego zachodu na trasie Tarnów-Kielce. Jeśli tylko szczęście się do mnie uśmiechnie i wygram wreszcie w totka to wykupię połowę ich asortymentu. Posiadają przepiękne kaflowe obudowy kominków gazowych oraz nieduże kaflowe piecyki. Cudeńka. Ilekroć mijamy to miejsce na trasie musimy się zatrzymać.
Emaus Rzeszów – dużo ciekawych przedmiotów od mebli po drobnostki. Kupujemy i pomagamy fundacji.
Olx– w każdej wolnej chwili, najlepiej od niechcenia można upolować coś fajnego w dobrej cenie.
Poniżej kilka naszych niewielkich ulubieńców