Kuchnia eklektyczna

O kuchni słów kilka. O tym, że najgorzej projektować dla siebie wie chyba każdy projektant. Bo niby wiemy czego chcemy, ale co 5 min jednak chcemy czegoś innego… A już kobieta projektant to zupełny zawrót głowy. Na buty człowiek się nie może zdecydować a co dopiero na płytki i fronty ( choć z płytkami akurat poszło zadziwiająco szybko).

Kuchnia eklektyczna z czerwoną retro lodówką

 

I tak 2 lata temu sprzyjające okoliczności przyrody spowodowały, że zapadła decyzja ROBIMY NOWĄ KUCHNIĘ!
Wszędzie dookoła ikeowo-skandynawskie a my decydujemy, że robimy coś eklektyczno-marokańsko-industralnego. No mam niespełnione marzenie mieszkania w lofcie i nic na to nie poradzę…dlatego gdzie się tylko da staram się przemycić elementy industrialne.

Wspomniałam na początku, że z płytkami poszło zadziwiająco łatwo. Właściwie to pod te płytki projektowałam całą kuchnie, serio. Jak tylko je zobaczyłam to się w nich zakochałam i muszę przyznać, że do te pory nie znalazłam lepszych, a te od ponad 2 lat mi się nie znudziły. Mowa tu o hiszpańskiej ceramice Provenza Deco.

Zabierając się za projekt chciałam zrobić rewolucję. Na nieco ponad 5 m2 wydaje się, że możliwości są ograniczone. Ale jak, już szaleć to szaleć. Zaczęliśmy od pozbycia się kaloryfera ( właściwie nie my tylko mili panowie z MPECu, uszkadzając przy okazji kawałek ściany u sąsiada w klatce obok). Umiejscowiony na wysokości grzejnik 1,60 m przez 3 lata był skręcony na minimum, więc wiedziałam, że za nim nie zatęsknimy. Dało mi to możliwość powiększenia przestrzeni pod górne szafki.
Kolejnym wyzwaniem było powiększenie powierzchni blatów roboczych. Dlatego lodówka zmieniła swoją lokalizację a blat pod oknem został poszerzony o 10 cm. Dzięki drobnej rotacji udało nam się zmieścić zmywarkę, a sprytne systemy narożne zapewniły wystarczająco miejsca by uwolnić jedną ścianę od górnej zabudowy. Białe blaty dodatkowo rozjaśniają wnętrze i sprawiają, że wydaje się większe.
Zdobyczna, odrestaurowana lampa nożycowa znalazła swoje zaszczytne miejsce. Do towarzystwa dobraliśmy kinkiety firmy Nowodvorski  z kolekcji Workshop. Oświetlenie uzupełniają listwy ledowe ukryte pod meblami i parapetem.

No i gwiazda naszej kuchni – czerwona retro lodówka. Z nią było prawie jak z samochodem – kochanie, jaką chcesz lodówkę?- CZERWONĄ! I oto jest 🙂

kuchnia eklektyczna- efekt przed i po

kuchnia eklektyczna - kinkiet z kolekcji workshop

Niedawno do zacnego grona dołączył ekspres do kawy – również CZERWONY.